07 lipca, 2013

Projekt "WinoNajlepsze"


Natchniony lekturą "101 rzeczy, które powinieneś wiedzieć o winie" autorstwa Andrew Jafforda, którą miałem sposobność pochłonąć dzięki moim znajomym - Miłoszowi (właściciel książki) oraz Maciejowi (zasugerował ów pozycję), przystąpiłem do projektu "WinoNajlepsze". Czym jest?
Z chwilą pisania tych słów jeszcze niczym, jednak planuję, aby stał się specyficznym pamiętnikiem mojej przygody po świecie win. 

Dzięki spisaniu moich odczuć i przemyśleń, będzie on również subiektywnym drogowskazem dla waszych wyborów. Wszyscy zachichotali. Drogowskaz? Subiektywny? Coś tu się gryzie...

Jestem miłośnikiem wina... amatorem. Przypuszczam, że jak większość z Was. 

Łączy nas już podstawowa cecha, nie jesteśmy ekspertami. 

Wyobraźcie sobie sytuację: wieczorem spodziewacie się gości, więc po pracy wybieracie się do Waszego ulubionego sklepu spożywczego. Parkujecie, szukacie monety na wózek zakupowy. 
Ok! Jest złotówka. Podchodzicie, wkładacie do zamka i nic... Oczywiście ShopCart akceptuje tylko 2zł oraz 5zł. Wasza irytacja osiąga pierwszy stopień. 
Wchodzicie więc bez koszyka. Po 30 minutach odhaczania listy zakupów i osiągnięciu kolejnego poziomu irytacji, zmierzacie do gablot z winami. 
Poziom irytacji osiąga trzeci poziom, ostatni. Które wino, spośród 243 dostępnych butelek, wybrać?

Eureka! WinoNajlepsze zrobiło to za ciebie. 

Nie przedłużając i tak długiego wstępu. 
Będzie konkretnie, prosto i na temat. 

Wina powszechnie dostępne, klarowne opisy, szybkie decyzje. Kowalski się nie zgubi, a i zakupy skończy szybciej. 

Do kieliszków rodacy! 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz